Kochi, dyliżanse, taksówki, taksówki - rodzaje starego transportu publicznego
W dobie indywidualizmu na naszych drogach coraz częściej pojawiają się samochody osobowe. Jednak transport publiczny nie odchodzi w zapomnienie. A jak było sto, dwieście, a nawet trzysta lat temu? Tak, pojawił się na długo przed pojawieniem się różnego rodzaju silników, ponieważ masy ludzi zawsze musiały podróżować na duże odległości..
Kocha, czyli autobus wodny z XVII wieku
Początek XVII wieku naznaczony był gwałtownym rozwojem Holandii. Powstały duże i małe miasta, rosła potrzeba stosunków handlowych. Za szybki dostęp do różnych punktów kraju zaczęły przedzierać się przez kanały, których ściany wysiadały z kamienia. Aby uniknąć przepełnienia / spłycenia kanałów rzecznych, kultywowano bramy. Przez kanały wykonano drewniane mosty i wzdłuż „wątków” łączących wodę, najpierw załadowano, a następnie dopuszczono statki pasażerskie. Ostatni statek, przeznaczony do transportu grup obcych, zwany Kochi. Była to płaska łódź z przestronną kabiną pasażerską. Zawsze był czysty i schludny, ławki były przymocowane do boków, było miejsce na bagaż.
Ruch odbył się ściśle według harmonogramu, „taksówkarze” wezwali do lądowania tych, którzy chcieli otrzymać dzwony. Wypełniony ludźmi różnych klas kosz poruszył się wzdłuż szlaku wodnego za pomocą zaprzęgniętej siły - zaprzężonych koni poruszających się po kanałach. Dla pasażerów wydano nawet piosenki śpiewane refrenem. Było wiele powieści, relacji biznesowych, swobodnych znajomych podczas podróży..
Dyliżans - międzynarodowy transport pasażerski XVI wieku
Aby pokonać odległości lądowe w XVI wieku w Europie i Anglii, pojawiła się pilność. Tak zwane pojemne wagony, które przewoziły pasażerów między miastami i przestrzegały harmonogramu. Konie zaprzęgnięto do wagonów, a niektórzy kierowcy kabiny przymocowali do pojazdu skórzane „żagle”. Gdy wiał wiatr, otwarte płótna zwiększały szybkość ruchu sceny. To prawda, że pasażerowie musieli znosić znaczne wstrząsy. Stacje na stacjach zatrzymały się, aby zmienić konie, aby dać pasażerom opamiętanie i przekąskę.
W transporcie publicznym często popełniano napady rabusiów. Przecież wielki tłum ludzi dawał więcej zysku niż pojedynczy przewóz. Złapani gangsterzy byli często zabijani przez powieszenie i wzdłuż drogi, tak aby inni byli zniechęceni. Pewna staranność podróżowała zwykłą trasą, w tym przypadku mieli napisy po bokach, wskazujące kierunek ich podróży. W Rosji dyliżanse pojawiły się dopiero w XIX wieku: drogi nie były przystosowane (w Europie ruch przebiegał wzdłuż ścieżek ustanowionych przez Rzymian). Idąc dalej drogą intracity, staranność zaczęto nazywać omnibusami.
Kabiny i taksówki - taksówka z XIX wieku
W XIX wieku następuje rozkwit „taksówki”. Na ulicach rosyjskich miast jeździły taksówki, taksówki w Anglii i kabriolety we Francji. Przęsło było zarówno zamienne, jak i bez niego. Miały różne kolory: pierwsza klasa - czerwona, średni poziom - niebieska, proste mogły mieć dowolny kolor. Kierowca siedział z przodu i prowadził konia, pasażerowie, którzy mogli być od jednego do kilku, znajdowali się z tyłu. Policjanci monitorowali stan wagonów i samych kierowców (aby nie spać i nie byli pijani).
Kabiny, w przeciwieństwie do kabin, składały się z zamkniętych kabin, a kierowca znajdował się z tyłu. Metoda ta była wygodna dla pasażerów, którzy nie przeszkadzali im patrzeć w przyszłość. Dopłata została dokonana po zakończeniu podróży, a pieniądze zostały przekazane przez mały właz w dachu kabiny.
Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij, aby udostępnić znajomym.!